Ostatnie dwa dni to czas, kiedy powoli żegnamy nasze dwie Panie - Gosię i Kasię. Nie jest łatwo rozstać się, bo łączą nas wspomnienia o minionych wydarzeniach, wycieczkach, wspólnych przygodach, których w "Małym Betlejem" nie brakowało.
Przemyśl to miasto, które słynie zarówno z dzwonów, jak i z fajek. Nie mogliśmy zatem nie odwiedzić jednego z najsłynniejszych fajkarzy w naszym mieście, jakim jest Pan Henryk Worobiec.
W ramach projektu "Piotruś Pan poznaje zapomniane zawody" odwiedziliśmy dziś Pracownię Ludwisarską Jana Felczyńskiego w Przemyślu.
Dzieci były zaskoczone - mieliśmy przyjechać do pracowni, w której "robi się dzwony", a tu zwykły dom. Okazuje się jednak, że "zwykłe domy" mają niezwykłe tajemnice.....
Naszym przewodnikiem po pełnej tajemnic kamienicy był Pan Artur Szulkowski, który zajmuje się na co dzień ubieraniem dzwonów.
Kiedy w "Małym Betlejem"odbywa się Bal Wszystkich Świętych, nawet Niebo cieszy się razem z nami!
Radosne miny, piękne stroje i wyśmienite humory były zapowiedzią pysznej zabawy.